Click MeClick MeClick MeClick MeClick Me

wtorek, 28 maja 2013

Rossmann, Isana, Body Creme Sheabutter & Kakao

Dzisiaj trochę słodkości z Rossmanna czyli krem do ciała z masłem shea i kakao z Isany :)
Może chociaż trochę osłodzi nam tą nieprzyjemną pogodę, która mnie osobiście paraliżuje ze wszystkim. Też tak macie?
Masło do ciała (a tak naprawdę krem), które chcę dzisiaj zaprezentować jest już bardzo znane w blogsferze, chociaż nie ze wszystkimi opiniami się zgadzam dlatego też chciałam napisać słów klika o tym produkcie. Czy mnie zachwycił? Zapraszam do recenzji ...


  Isana, Body Creme Sheabutter & Kakao



                         Opis producenta                      

Krem zapewnia dogłębna pielęgnację skóry suchej. Ph przyjazne dla skóry- tolerancja skóry potwierdzona dermatologicznie.

                                Cena                                  

9,90zł / 500ml
(w promocji kupiłam go chyba za 7,99 - śmieszna kwota za taką pojemność)


 
Moja opinia


Opakowanie

Lubię tego typu "słoiczki" chociaż wiem, że są mało higieniczne, ale mam możliwość nabrać tyle ile chcę produktu do aplikacji poza tym wiem ile mi go dokładnie zostało . Fakt szata graficzna nie przykuwa oka, mogliby coś zmienić bo widziałam o wiele lepsze "cuda" Isany.

 

Zapach

Chcieli dobrze, wyszło jak wyszło. Zapach jest przyjemny, ale efektu WOW tu nie znajdziemy, jest za mdły, za chemiczny, fakt słodki, taki czekoladowy ale... męczący strasznie (za to znam produkt, który jest o niebo lepszy pod tym względem, wręcz nie do podrobienia)

Konsystencja

Zwykły krem, nic więcej, ładnie rozprowadza się po ciele, nie miałam, żadnych problemów z aplikacją





Działanie

Jak zapewne wiecie, krem ten przeznaczony jest do ciała, ale również można go użyć do kremowania włosów. Niestety jego pierwotna funkcja jest... beznadziejna. Dlaczego? Wydawałoby się, że krem jest bardzo dobry, ale problem zaczyna się po zaaplikowaniu, krem nie do końca się wchłania (wybaczyłabym to, zawsze można trochę dłużej poczekać) ale dodatkowo cała się lepię. Uczucie lepkości wcale nie maleje z czasem, najbardziej przejechałam się na nim kiedy wysmarowałam się nim cała od szyi w dół kiedy była piękna słoneczna pogoda i + 25C na zewnątrz - katorga.

Gdyby nie ta druga opcja, pewnie krem zalegałby u mnie w szafie, albo oddałabym go w dobre ręce. Przy kremowaniu sprawuje się bardzo dobrze, aplikacja jest szybka, łatwa - zmycie go również nie sprawia żadnego problemu, nawet delikatnym szamponem jak Babydream (nie trzeba powtarzać czynności jak w przypadku zmywania oleju, krem schodzi za pierwszym razem), a włosy są bardzo sypkie, nawilżone, błyszczące i takie megaaa gładziutkie :)!

Ocena

3+ / 5



Dagmara

sobota, 25 maja 2013

PharmaCF, No 36, Odświeżający dezodorant z talkiem do stóp vs EXCLUSIVE krem do stóp antyperspirant

Tak dzisiaj w tą brzydką pogodę pomęczę Was recenzją dwóch antyprespirantów do stóp. Niedługo uraczy nas letni przypływ gorącego powietrza, więc uważam taką recenzję za bardzo przydatną patrząc na to co nas czeka :)
Niestety i ja miewam czasami gorsze dni kiedy bez zabezpieczenia stopy lepiej nie wychodzic...
Przechodząc do rzeczy, dzisiaj w poście ujrzycie PharmaCF, No 36, Odświeżający dezodorant z talkiem do stóp oraz EXCLUSIVE krem do stóp antyperspirant.
Czy oba okazały się dobre? O tym już za chwile :)





PharmaCF, No 36, Odświeżający dezodorant z talkiem do stóp 

Opis producenta: Dezodorant do stóp z talkiem i szałwią lekarską. Chroni skórę stóp przed podrażnieniami i obtarciami, a także zmniejsza ich potliwość oraz neutralizuje nieprzyjemny zapach. Codzienne stosowanie dezodorantu sprawi, że skóra stóp stanie się gładka, sucha i przyjemna w dotyku. Zawarty w preparacie olejek miętowy chłodzi i relaksuje stopy, zapewniając uczucie komfortu i świeżości. 

Cena: 7zł / 150ml

EXCLUSIVE krem do stóp antyperspirant.

Opis producenta:  Przeznaczony jest dla osób ze skłonnościami do nadmiernego pocenia się stóp. Wyraźnie zmniejsza wilgotność między palcami zapobiegając maceracji skóry i likwiduje nieprzyjemny zapach nóg. Krem bardzo dobrze się wchłania, nadając stopom uczucie chłodu, odprężenia i świeżości. Regularnie stosowany poprawia ogólny wygląd skóry, zmniejsza skłonność do jej pękania na piętach, zmiękcza stwardniały i zrogowaciały naskórek.

Cena: ok. 6 zł / 75ml








 MOJA OPINIA

 PharmaCF, No 36, Odświeżający dezodorant z talkiem do stóp 



Zapach

bardzo delikatny, świeżo-cytrusowy

Opakowanie

Jest to chyba jego największy plus, ponieważ jest szybki i wygodny w użyciu

Działanie

Chyba jest to najważniejszy punkt całego programu... mimo tej wygodnej aplikacji, która ułatwia życie, ponieważ gdy się spieszymy do pracy/szkoły czy na uczelnie wystarczy szybko popsikać (widać lekki biały osad przez talk w składzie) i hyc możemy wychodzić zadowolone, ale gorzej z samym przyjściem... nie zawsze działa tak jak producent nam obiecuje. Nie sprawdzi się w letnie upalne dni i w ciężkie długie wyjścia poza dom. Odradzam, strata pieniędzy, poszukam innego w formie dezodorantu :)

Ocena : 2/5



EXCLUSIVE krem do stóp antyperspirant.




Zapach

Bardzo bardzo miętowy, aż za bardzo.... porównałabym jeszcze z takim aptecznym zapachem. Po aplikacji długo się trzyma, ale  pod koniec dnia daje nam świeży łagodny miętowy zapach na stopach :) nie mogę mu za to odjąć punktu :P

Opakowanie

Opakowanie jak opakowanie, zwykła tubka, nie ma szans, że wyciśniemy za dużo produktu - mamy nad tym 100% kontrolę.

Konsystecja

Zbita, ale mimo to dobrze rozprowadza się na skórze (mam wrażenie, że krem jest lekko tłustawy, ale to tylko moje zdanie) produkt jest średnio wydajny, ja używam swojego od 3 miesięcy, ostatnio bardzo rzadko gdybym miała wyliczyć ile go właściwie stosowałam to miej więcej miesiąc a w opakowaniu zostało 1/4 produktu :)





Działanie:

Jest rewelacyjny, nie ma szans, żeby nie zadziałał nawet na nasze najgorsze dni! Nie zdziwiłabym się gdyby ktoś założył glany i wyszedł na 30C temp. smarując wcześniej nogi kremem, a wróciwszy do domu nie spotkałby się  z żadnym nie miłym zapachem! Jest dobry w takim stopniu, że kiedy miałam swoje gorsze dni, zabezpieczyłam stopy, niestety kilka jasnych koszulek odbarwiło mi się pod pachami, co u mnie nigdy wcześniej się nie zdarzało :P ale niestety... gdzieś musiało być ujście...
Przy takiej cenie aż żal nie kupić! Mój KWC.

Ocena 6+/6!


Niestety od 2 dni chodzę przeziębiona, a za tydzień wyjazd w góry... nie będzie dobrze :(

Pozdrawiam
Dagmara

wtorek, 21 maja 2013

Oriflame - Kojący żel oczyszczający. Na plus czy na minus?

Oriflame Pure Nature Organic Blueberry & Lavender Extract Calming Face Wash

 

 Dzisiaj pod odstrzał idzie żel oczyszczający firmy Oriflame. Czy spełnił moje oczekiwania? Zaraz się o tym przekonacie! 

 

Opis producenta: Kojący żel oczyszczający z organicznymi estraktami z jagody i lawendy. Delikatnie oczyszcza i koi skórę.

Stosowanie: Stosować na zwilżonej twarzy, zmyć. Do wszystkich typów skóry.

Cena: 16,90zł / 150ml

 














MOJA OPINIA


Zapach

Urzekł mnie od samego początku! Jest bardzo delikatny, jagodowy (apetycznie jagodowy rzecz jasna :D). Zapach utrzymuje się przez jakiś czas na skórze, niestety jest jedno ale o którym za chwile...

Opakowanie/Konsystencja

Buteleczka jest prosta, szata graficzna przyjemna dla oka, chociaż bez żadnych fajerwerków, korek zakręcany, otwór przez który wylatuje żel jest odpowiedniej wielkości (nie wyleje nam się nadmiar, także wielki +). Żel nie jest ani za rzadki ani za gęsty, taki w sam raz, chociaż fakt - na zdjęciu wygląda bardzo... wodniście :)






Działanie 

Żel jest bardzo łagodny, ładnie się pieni, chociaż nie zawsze moja twarz była po jego aplikacji do końca oczyszczona, więc trzeba było niestety powtarzać czynność. Wielki plus przyznaje mu za to, że nie podrażnił moich oczu kiedy trochę płynu do nich wleciało :) Minusem może okazać się to, że po umyciu twarz jest ściągnięta i przesuszona, co do przyjemnych nie należy więc bez chociażby lekkiego kremu zastosowanego "po" się nie obędzie. Zwyczajny średniak. Za tą cenę można poszukać czegoś lepszego!





Używałyście tego żelu?

Nadal szukam czegoś lepszego, teraz stosuje Rival de Loop piankę oczyszczającą z wyciągiem z ginkgo i ogórka i spisuje się o wiele lepiej, a aplikacja jest czystą przyjemnością -> recenzja już niedługo!



Pozdrawiam Was cieplutko w tą nieprzewidywalną pogodę :)
Dagmara